W tym roku harcerze z Chełmka ponownie wyruszyli na obóz. Udaliśmy się do Wicia położonego nad pięknym Bałtykiem. Na miejscu przywitali nas bogowie olimpijscy, będący tematem przewodnim naszego obozu. Tym razem nasze namioty stanęły na Olimpie, obozowicze wcielili się w postacie z Mitologii Greckiej. Mieliśmy nawet obozową „Pocztę Hermesa”. Przez cały czas poznawaliśmy kulturę starożytnej Grecji. Popularnością cieszyło się obozowe święto teatru – Dionizje. Wiele osób wykazało się niemałym talentem aktorskim oraz krawieckim podczas tworzenia strojów. Nie zabrakło sportowej olimpiady i zapalenia naszego własnego znicza. Ogromną popularnością cieszyły się dyskoteka i pokazy filmowe. Wszyscy chętnie przyswajali harcerską wiedzę o poruszaniu się po lesie, rozpalaniu ognia i budowie szałasów. Pogoda udała się nam znakomicie, więc prawie codziennie leżeliśmy na plaży i pływaliśmy w morzu. Wieczorami rozpalaliśmy ogniska, przy których śpiewaliśmy i bawiliśmy się. O naszych obozowych przygodach pisali nawet w Dzienniku Bałtyckim, do którego udzieliliśmy wywiadu. Nie zabrakło wycieczek. Byliśmy w Dolinie Charlotty, gdzie podziwialiśmy bajkowy świat i ZOO. Gwoździem programu była wizyta w fokarium i pokaz sztuczek mieszkających w nim fok. Innym razem zawitaliśmy do Ustki. Płynęliśmy pirackim statkiem, a kilku harcerzy otrzymało swoje morskie imię od kapitana. Czymś nowym na naszych wycieczkach było odwiedzenie Bunkrów Blüchera z czasów II Wojny Światowej. Szczególnie zainteresowana była męska część naszej wycieczki, choć dla dziewcząt też nie zabrakło atrakcji. Wszyscy uczestnicy obozu powrócili bardzo zadowoleni. Mamy nadzieję na spotkanie w przyszłym roku.
Komentarze
Prześlij komentarz